AKPA, broń chemiczna i planowane ataki na rodzinę Saudów
Władze saudyjskie ujawniły informacje wskazujące na daleko zaawansowane przygotowania dżihadystów do przeprowadzenia zamachów z użyciem broni chemicznej. Pod koniec listopada 2010 r. w rękach Saudyjczyków znalazło się 149 osób podejrzewanych o przynależność do lub wspieranie Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim. Zebrane dowody wskazują, iż prawdopodobnymi celami ataków były ważne instalacje przemysłowe, budynki rządowe, media oraz przedstawiciele rządzącej rodziny królewskiej. 124 osoby z powyższej grupy posiadają saudyjskie obywatelstwo. Wykazano, że część z nich utrzymywała kontakty z dżihadystami z Jemenu i Somalii.
Nie są znane dokładne dane dotyczące wybranych osób z rodziny królewskiej, które miały być celami ataków terrorystycznych. Wiadomo jak dotąd tyle, że planowano wysłać wysokiej klasy perfumy zawierające trudną do wykrycia trującą substancję chemiczną.
Doniesienia medialne w tej sprawie są niestety mało precyzyjne. Władze saudyjskie nie ujawniły z całą pewnością wszystkich posiadanych w tej sprawie informacji. Zaskakuje jednak zmiana modus operandi dżihadystów. Klasycznym sposobem ataku było jak dotąd wykorzystywanie bardziej lub mniej tradycyjnych ładunków wybuchowych. Skuteczność działań antyterrorystycznych podejmowanych przez Saudyjczyków we współpracy z Amerykanami, wpłynęła jednak na zmianę sposobu działania dżihadystów. Rosnące prawdopodobieństwo wykorzystania przez terrorystów broni CBRN nie powinno zaskakiwać. Przynajmniej od dekady czynione są podobne próby. Atak z użyciem powyższego rodzaju broni jest niestety kwestią najbliższych lat, jeśli nie miesięcy.