17 października 2010 r.bojownicy Al-Szabab otworzyli nowy, tym razem ekonomiczny, front walki z dominacją Zachodu w swym kraju. Somalijskim muzułmanom zakazano bowiem posługiwania się telefonami komórkowymi w celach komercyjnych, w tym w szczególności dokonywania transferów środków finansowych (tzw. mobile money transfers (MMT)). Firmom telekomunikacyjnym zagrożono odwetem w przypadku dalszego świadczenia tego typu usług. Muzułmanów wezwano zaś do korzystania z tradycyjnych, dopuszczalnych prawem islamskim usług finansowych oraz nabywania lokalnych dóbr i usług.
Powyższy zakaz wpisuje się w całą serię podobnych inicjatyw podjętych już wcześniej. Warto przypomnieć, że bojownicy Al-Szabab zakazali na kontrolowanych przez siebie obszarach południowej części Somalii (w tym i w Mogadiszu) oglądania filmów, tańców na ślubnych ceremoniach oraz grania w piłkę i oglądania meczów piłkarskich.
(Szerzej na ten temat pisze m.in. Agencja Informacyjna Reuters)
Ruch Al-Szabab (Harakat al-Szabab al-Mudżahiden czyli Ruch Młodych Bojowników Świętej Wojny – RMBŚW) pierwotnie był militarnym skrzydłem somalijskiej Unii Trybunałów Islamskich. Został założony około 2004 r. przez islamskich radykałów (m.in. Adena Hashiego Ajrowa), którzy wcześniej odbyli szkolenia wojskowe na Bliskim Wschodzie. Jednym z powodów powstania grupy było zapewnienie bezpiecznego schronienia dżihadystom poszukiwanym w związku z ich uczestnictwem w przygotowaniu zamachów w końcu dekady lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Założycielom bliskie były także sprawy lokalne – dla Ajrowa niezmiernie ważne okazało się połączenie haseł nacjonalistycznych z islamskimi (emanacją takiej postawy było żądanie opuszczenia Somalii przez wojska etiopskie, które przybyły z pomocą rządowi federalnemu).
W skład RMBŚW weszło od 6000 do 7000 bojowników. Zdolności operacyjne grupa ta osiągnęła już pod koniec 2005 r. Od 2006 r. Al-Szabab uczestniczył w antyrządowym powstaniu, kontrolując południową część kraju. Znaczące wsparcie zarówno na płaszczyźnie wojskowej i logistycznej, o czym wspominali m.in obserwatorzy ONZ, bojownicy Al-Szabab otrzymywali od dżihadystów erytrejskich. Począwszy od 2006 r. RMBŚW czynił wysiłki na rzecz zdywersyfikowania źródeł finansowania swej działalności. Wykorzystywał w tym celu wsparcie fundacji dobroczynnych oraz sieci somalijskich emigrantów przekazujących organizacji drobne sumy finansowe. Poza tym w zamian za wsparcie finansowe zaoferowano ochronę wsparcie lokalnym biznesmenom i kupcom. W działalność handlową zaangażowali się też młodzi mudżahedini, którzy w ten sposób zaczęli gromadzić środki na swoją paramilitarną aktywność.
W 2007 r. przywódcy Al-Szabab oznajmili, iż nawiązują współpracę z globalnym ruchem salafickiego dżihadu. Współpraca operacyjna z globalnymi dżihadystami na samym początku była jednak ograniczona. Z całą pewności członkowie grupy przejęli od globalnych dżihadystów taktyczne wzorce działania. Już wówczas zaczęto wykorzystywać m.in. zamachy samobójcze, które przeprowadzali kilkunastoletni chłopcy. Za cezurę początkową kampanii, w ramach której zaczęto stosować tego typu zamachy, można wskazać marzec 2007 r., kiedy to wypowiedziano wojnę ponad trzem tysiącom żołnierzy sił pokojowych Unii Afrykańskiej. Al-Szabab przejął także inne elementy doktryny taktycznej globalnego ruchu dżihadystów, wzorując się m.in. na kampanii irackiej (realizowanej przez AKI).
W grudniu 2007 r. na czele Al-Szabab stanął Muktar Abdirahman „Abu Zubejr”. Wydaje się jednak, że regionalne struktury grupy funkcjonują w sposób autonomiczny. Na ich czele stali wówczas – Muktar Robow „Abu Mansur” w przypadku struktury działającej w regionie Bakool, oraz Hassan Abdullah Hersi al-Turki w odniesieniu do struktury z regionu Dżubba. Głównym celem aktywności Al-Szabab stało się ustanowienie w Somalii państwa islamskiego. W skład tego nowego tworu miałyby wejść także obszary zamieszkane przez Somalijczyków znajdujące się na terytorium Dżibutti, Kenii i Etiopii. Podstawowym instrumentem służącym realizacji tej wizji stała się walka zbrojna i terroryzm. Celem grupy stało się też ograniczenie wpływów państw zachodnich, w szczególności zaś Stanów Zjednoczonych w Rogu Afryki. Równie istotnym zadaniem okazała się walka z wojskami etiopskimi, które traktowano jak wojska okupacyjne. Atakowanie celów zachodnich w regionie stało się po 2007 r. kluczowym elementem mobilizacji młodych Somalijczyków do lokalnego dżihadu.
„Al-Kaida w Islamskim Maghrebie” (AKIM) to sieć komórek terrorystycznych działających od 2006 r. na terytorium kilku państw Afryki Północnej (w szczególności Algierii i państw ościennych). Geneza sieci ma związek z działalnością algierskiej Salafickiej Grupy Modlitwy i Walki (SGMW), powstałej w 1998 r. Jej członkowie już w 2003 r. ślubowali wierność Osamie bin Ladenowi i innym przywódcom dżihadystów. Dopiero jednak trzy lata później oficjalnie ogłoszono afiliację przy strukturach zarządzających ruchem globalnego dżihadu. Nazwa „AKIM” jest w użyciu od 26 stycznia 2007 r.
Nowa nazwa sieci islamskich dżihadystów w Algierii wiąże się ze zmianą w hierarchii celów. Pierwotnie głównym zamierzeniem bojowników było obalenie lokalnego reżimu i wprowadzenie ładu islamskiego. Po włączeniu komórek operacyjnych do struktur globalnego ruchu poszerzono je m.in. o atakowanie, już w ramach globalnego dżihadu, celów w całym Maghrebie, Europie Zachodniej, a nawet w Iraku. Członkowie AKIM stanowią grupę radykałów pochodzących z różnych środowisk społecznych. Są wśród nich oddani sprawie islamiści, ale też pospolici przestępcy, nie stroniący od kontrabandy oraz porwań i wymuszeń.
Ewolucji na przestrzeni ostatnich kilku lat uległa zarówno struktura sieci powyższych komórek jak i sposoby działalności jej członków. Zaczęto wykorzystywać zamachowców samobójców, silniejsze ładunki wybuchowe, symultaniczne ataki i media (w szczególności elektroniczne) w celach propagandowych. Nastąpiło ponadto odejście od tradycyjnych partyzanckich metod walki na rzecz kampanii terroryzmu miejskiego. Zaczęto także wykorzystywać improwizowane ładunki wybuchowe detonowane zdalnie przy użyciu telefonów komórkowych oraz ładunki wybuchowe umieszczane na pojazdach mechanicznych (przykład zamachów z kwietnia i grudnia 2007 r.). Począwszy od 2008 r. skupiono się na atakowaniu ważnych celów infrastrukturalnych (związanych z przemysłem wydobywczym i energetyką).
Komórki AKIM nawiązały współpracę operacyjną z szeregiem lokalnie działających organizacji afiliowanych przy centrali ruchu dżihadystów, m.in. z: Tunezyjską Grupą Walczącą (TGW), Libijską Islamską Grupą Walczącą (LIGW) oraz z Marokańską Islamską Grupą Walczącą (MIGW). Zasięg wspólnej aktywności wykraczał poza obszar Maghrebu. Jej zakres obejmował w szczególności wspólne treningi, wsparcie logistyczne i wojskowe (dostawy różnego rodzaju broni konwencjonalnej). Jednym z istotnych przykładów współpracy AKIM i MIGW jest casus komórki terrorystycznej z belgijskiego miasta Maaseik.
Na początku lipca 2010 r. Al-Kaida na Półwyspie Arabskim (AKPA) opublikowała w internecie za pośrednictwem Al-Malahem Media elektroniczne wydanie pierwszego numeru magazynu dżihadystów w języku angielskim noszącego tytuł „Inspire”. Na początku października 2010 r. ukazał się drugi numer tego czasopisma.
Jest to właściwie kontynuacja podobnych inicjatyw z lat poprzednich. W kolejną – ósmą – rocznicę zamachów z 11 września 2001 r. ukazał się bowiem, także w wersji anglojęzycznej kolejny – już 4, tym razem specjalny numer magazynu „Jihad Recollections”.
Łamy obu numerów magazynu „Inspire” zawierają całą gamę propagandowych materiałów. Znajdują się tam m.in.:
– komunikaty Ajmana al-Zawahiriego i Osamy bin Ladena skierowane do muzułmanów w Jemenie,
– wywiad z szejkiem Abu Basirem – aktualnym przywódcą AKPA oraz jego zastępcą – szejkiem Abu Sufjanem,
– materiały szkoleniowe dotyczące przygotowywania ładunków wybuchowych oraz używania programów do enkrypcji plików,
– przedruki fragmentów książki Abu Musaba al-Suriego pt. Wezwanie do globalnego islamskiego powstania,
– wywiad i przesłanie do mieszkańców Zachodu Anwara al-Awlakiego
– w numerze drugim znajduje się Nowa Deklaracja z Mardin al-Awlakiego, będąca istotną próbą legitymizacji walki dżihadystów o nowy ład światowy,
– biografia Uthmana al-Ghamdiego – jednego z najbardziej znanych afgańskich mudżahedinów,
– reportaż z walk dżihadystów z wojskami jemeńskimi w regionie Abjan.
Al-Kaida w Iraku (AKI) to sieć komórek terrorystycznych założona przez Abu Musaba al-Zarkawiego w 2004 r. Był on jednym z przywódców organizacji Ansar al-Islam (AI). Sukcesorką AI była założona przez al-Zarkawiego sieć komórek nosząca nazwę „Ruch Monoteizmu i Dżihadu” (Dżamaat al-Tawhid wal-Dżihad). Na przełomie września i października 2004 r. zmieniła ona swoją nazwę na „Organizację al-Kaidy w Kraju Dwóch Rzek”. Częściej używanym terminem odnoszącym się do struktury stworzonej przez al-Zarkawiego jest jednak nazwa „Al-Kaida w Iraku”. AKI to w istocie zbiór quasi samodzielnych komórek (brygad) funkcjonujących na obszarze całego Iraku, wzorujących się na taktyce spopularyzowanej przez al-Zarkawiego. Taktyka ta była związana od samego początku z wykorzystaniem improwizowanych ładunków wybuchowych (IEDs) umieszczanych także na samochodach (VBIEDs), zamachowców-samobójców atakujących irackich cywili, policjantów, żołnierzy oraz żołnierzy koalicji sił międzynarodowych. 15 października 2004 r. amerykański Departament Stanu uznał AKI za „zagraniczną organizację terrorystyczną” zagrażającą interesom i obywatelom tego kraju. Jedną z najliczniej reprezentowanych grup terrorystycznych w Iraku, z którą komórki al-Zarkawiego nawiązały współpracę była Salaficka Grupa Modlitwy i Walki (SGMiW).
Al-Zarkawi był ostro krytykowany za wybór radykalnej taktyki. Ajman al-Zawahiri w swoim liście skierowanym do przywódcy AKI datowanym na 9 lipca 2005 r. przestrzegał go przed krótkowzrocznością. Zadaniem dżihadystów w Iraku nie było bowiem tylko pokonanie Amerykanów, ale także realizacja konkretnych zamierzeń politycznych, w tym m.in. utworzenie islamskiego państwa. Modus operandi wybrany przez AKI zdaniem al-Zawahiriego nie przysparzał popularności dżihadystom i pośrednio negatywnie wpływał na poziom legitymacji działań dżihadystów w tym kraju.
Amerykanom udało się wyeliminować Abu Musaba al-Zarkawiego w dniu 7 czerwca 2006 r. Atak z powietrza przy użyciu samolotu F-16 zniszczył dom w Hibhib w pobliżu Bakuby w Iraku, śmiertelnie raniąc al-Zarkawiego. Jego śmierć nie zastopowała działalności komórek ruchu w tym kraju. Ograniczyła natomiast na pewien czas ich aktywność. Na czele AKI po śmierci al-Zarkawiego w drugiej połowie 2006 r. stanął Abu Ajjub al-Masri (vel Abu Hamza al-Muhadżir). Zginął on wraz z al-Bagdadim 19 kwietnia 2010 r. w wiosce Thor Thor pod Bagdadem.
W styczniu 2006 r. ogłoszono powstanie Rady Konsultacyjnej Mudżahedinów (RKM), w ramach której AKI połączyła się z mniejszymi grupami bojowników. W tym samym roku powstało Islamskie Państwo Irackie (IPI). Na jego czele stanął Abu Omar al-Bagdadi, zaś w kwietniu 2007 r. ministrem wojny został al-Muhadżir. W skład tej grupy weszło osiem mniejszych organizacji (zdominowanych przez AKI), odwołujących się do ideologii salafickiej. Głównym celem IPI stało się odtworzenie kalifatu i wyzwolenie Palestyny. Członkowie IPI zobligowali przywódców pozostałych grup partyzanckich do podporządkowania się al-Bagdadiemu. W efekcie animozje i rywalizacja pomiędzy dżihadystami, a nacjonalistami zaczęły narastać. Poddawano w wątpliwość m.in. istnienie al-Bagdadiego. Sunnicy nacjonaliści oponowali natomiast przeciwko koncepcji federalizmu, uważając, że istnienie wspólnego państwa pozbawi ich znaczących dochodów z eksportu ropy naftowej. Rywalizacja pomiędzy dżihadystami i nacjonalistami przybrała na sile w marcu 2007 r., kiedy dżihadyści z AKI zamordowali Harita Dahira Kamisa al-Dariego przywódcę Rewolucyjnych Brygad 1920. Miesiąc później w zamachu zorganizowanym przez dżihadystów zginęło około trzydziestu członków Armii Islamskiej w Iraku.
Na początku 2010 r. IPI opublikowało dokument noszący tytuł „Strategiczny Plan Poprawienia Politycznej Pozycji Islamskiego Państwa w Iraku”. W dokumencie tym zawarto rozważania odnośnie kilku istotnych scenariuszy rozwoju sytuacji w tym kraju. W ramach każdego z nich wskazano konkretne zadania stojące przed AKI. Wśród najważniejszych wymienić można: dążenie do zjednoczenia grup dżihadystów w Iraku; zmianę czy też dostosowanie taktyki działań wojskowych do ograniczonej konfrontacji z siłami amerykańskimi i wyeliminowanie umiarkowanych nacjonalistów irackich, opowiadających się za współpracą z siłami zachodnimi.
Geneza Al-Kaidy na Półwyspie Arabskim (AKPA) wiąże się z aktywnością Jusufa Saleha Fawda al-Ajeriego. Jest to sieć komórek terrorystycznych działających pod wspólnym szyldem i odwołująca się do identycznych idei oraz celów. Zdaniem Murada Batala al-Shishaniego AKPA składała się od samego początku z trzech grup rekrutów: Jemeńczyków, Saudyjczyków i muzułmanów z innych krajów. Dzięki staraniom al-Ajeriego ok. 2002 r. utworzyć co najmniej pięć częściowo autonomicznych komórek. Największa z nich odpowiedzialna była m.in. za zamach z 12 maja 2003 r. w stolicy Arabii Saudyjskiej – Rijadzie. Jej szefem był Turki al-Dandani. Kolejną komórką kierował Ali Abd al Rahman al-Fagasi al-Ghamdi (alias Abu Bakr al-Azdi).Szefem trzeciej komórki był Khaled al-Hadżdż, z pochodzenia Jemeńczyk. Przywódca czwartej komórki – Abd al-Aziz al-Mukrin, uważany jest za odpowiedzialnego za przygotowanie zamachów z 8 listopada 2003 r. Piąta komórka nie została nigdy dokładnie zinfiltrowana w przeciwieństwie do powyżej wymienionych. Nie poznano w związku z tym jej dokładnej struktury i przywódcy.
W 2008 r. pojawiły się dwie frakcje w ramach AKPA, które zdecydowały się na wybranie różnych taktyk działania. Były to: „Organizacja al-Kaidy na Południu Półwyspu Arabskiego” oraz „Organizacja Dżihadu al-Kaidy na Półwyspie Arabskim: Brygady Żołnierzy Jemeńskich” (w jej skład weszły trzy oddzielne brygady bojowników). Pierwsza z powyższych frakcji postanowiła systematycznie rozbudowywać swoje wpływy w regionie poprzez rozwój sieci rekrutacyjnych i budowę nowych komórek. W skład drugiej zaś weszli bojownicy, którzy zdecydowani byli na podjęcie zakrojonej na szeroką skalę aktywności terrorystycznej. Prawdopodobnie właśnie członkowie tej frakcji odpowiadają za szereg akcji terrorystycznych w latach 2008 – 2009.
Na czele AKPA prawdopodobnie już w 2006 r. stanął Abu Basir (Nasser Abdul Karim al-Wahajszi), o czym opinię publiczną poinformowano w styczniu 2009 r. Jako reprezentant młodego pokolenia dżihadystów wszedł w skład grupy ewolucyjnie przejmującej przewodnictwo nad strukturami terrorystycznymi. W swoim wystąpieniu ze stycznia 2009 r. Wahajszi, podążając za wskazówkami Abu Musaba al-Suriego zapowiedział wyzwolenie całego Półwyspu spod władzy okupantów. Wskazał także na konieczność osłabienia i pokonania przez dżihadystów Izraela.
Termin „dżihadyzm” jest relatywnie nowym określeniem. Wedle Thomasa Hegghammera pojawił się w analizach akademickich dopiero w dekadzie lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Jest de facto neologizmem, którego w żaden sposób nie da się umiejscowić w historii politycznej i religijnej świata islamskiego. Podobnie jak w przypadku etykiety organizacji Osamy bin Ladena (Al-Kaida) także i w tym przypadku termin ten został spopularyzowany nie tylko w środowiskach naukowych i decydenckich świata zachodniego, ale także wśród islamskich radykałów. Dżihadyści uważają siebie za awangardę świata muzułmańskiego, która stoi na straży czystości wiary muzułmańskiej (a więc kierunku wskazanego przez Mahometa i pierwszych kalifów).
Korzenie współczesnego „dżihadyzmu” można znaleźć w doświadczeniach grup islamskich w Egipcie już w dekadzie lat sześćdziesiątych XX wieku. Podobne grupy zaczęły działać w Syrii czy Arabii Saudyjskiej już w ostatnich dwóch dekadach ubiegłego stulecia. Dżihadyzm jest dziś konsekwencją niepełnej modernizacji świata muzułmańskiego. Farhard Khosrokhavar używa w tym przypadku terminu „przewrotna modernizacja”, poprzez którą rozumie rozbijanie tradycyjnych wspólnot poprzez siły rynkowe i działalność państwa. Jednostki stają się częściowo wyzwolone z więzów tradycyjnych relacji, korzystając w niepełny sposób z politycznych i ekonomicznych owoców owej modernizacji. Częściowa partycypacja bardzo rzadko rodzi pozytywne skutki społeczne, prowadząc najczęściej do pojawienia się frustracji i niezadowolenia. Dżihadyzm oferuje w tym przypadku trwałe zaczepienie i źródła identyfikacji w szybko zmieniających się strukturach społecznych. Abu Ajman al-Halili i inni przywódcy grup muzułmańskich radykałów w swych wypowiedziach i publikacjach, zwłaszcza w obecnej dekadzie, podkreślają, iż dżihadyzm przybrał dziś postać globalnego islamskiego ruchu społecznego opartego na doktrynie, ideach, edukacji oraz politycznych i wojskowych działaniach, mającego doprowadzić do stworzenia nowego cywilizacyjnego projektu. Abu Musab al-Suri stwierdził natomiast, iż pod tym terminem rozumieć należy zespół organizacji, grup, zgromadzień, intelektualistów i jednostek, które kierują się ideologią zbrojnego dżihadu przeciwko istniejącym świeckim reżimom w krajach muzułmańskich, które odstąpiły od wiary islamskiej w zakresie tworzenia prawa oraz podporządkowały się i rozpoczęły współpracę z rządami, które uważać należy za wrogów muzułmanów.