Nigeryjski przyczółek AKIM – Boko Haram
Pod koniec ubiegłego tygodnia na ulicach nigeryjskiego Maiduguri (leżącego niedaleko granicy z Czadem i Kamerunem) pojawiły się plakaty dżihadystów z Boko Haram (BH). Oprócz przywołania na nich nazwiska imama Abubakara Shekaku, faktycznego przywódcy grupy, zagrożono śmiercią każdemu muzułmaninowi, który będzie próbował pomóc nigeryjskiej policji w pojmaniu członków BH. W ostrzeżeniach tych nie byłoby nic zaskakującego, gdyby nie zawarta na plakatach symbolika. W górnej ich części zawarto bowiem logo, które jest lustrzanym odbiciem loga AKIM.
Boko Haram powstała w 2002 r. Została założona w Maduguri przez Ustaza Mohammeda Jusufa. Jej nazwa oznacza dosłownie: “nauka niezgodna z Koranem jest świętokradztwem”. Strategicznym celem BH jest ustanowienie rządów islamskich w północnej i północno-wschodniej części Nigerii (południowa część tego kraju zdominowana jest przez chrześcijan).W 2004 r. w stanie Yobe utworzono bazę operacyjną grupy. Nadano jej nazwę “Afganistan”. Służyła ona w kolejnych latach jako zaplecze do akcji partyzancko-terrorystycznych przeprowadzanych także w okolicznych stanach (m.in w stanie Gombe, w którym wpływy grupy są duże – w szczególności w mieście Bauchi). Liczebność grupy określana jest na od 500 do 1500 osób.
Władze nigeryjskie bezskutecznie próbowały zlikwidować członków BH w drugiej połowie 2009 r. Działania policji i wojska z lipca tegoż roku doprowadziły do aresztowania kilkuset osób osób. Około 700 bojowników grupy zabito w trakcie działań antyterrorystycznych. Na początku września 2010 r. dżihadyści z Boko Haram odbili z więzienia swoich kompanów. Zaostrzyła się także kampania antyrządowa. W okolicach Maiduguri zwłaszcza nocą na przełomie września i października b.r. miało miejsce szereg ataków na jednostki policji oraz przywódców politycznych i religijnych.
Członkowie Boko Haram nie przyznali się oficjalnie do nawiązania kontaktów operacyjnych z AKIM. Nie wyrazili (ale i nie wykluczyli) także chęci współpracy ze strukturami zarządzającymi ruchu dżihadystów. W poprzednich latach miały jednak miejsce sporadyczne kontakty między członkami obu siatek terrorystycznych.